www.kobieteczki.fora.pl

sabcia napisał:

no ja raz w Dzien Kobiet prawie palca nie stracilam przy cieciu drewna na opal

A ja nie mam palca-straciłam w wieku 3 lat jako niegrzeczne dziecko i dziwie się po kim Filip taki temperament ma

powaga? ktorego nie masz? matko Ewelka ty diablico

Ewi ale łobuz z Ciebie był, na syna nie powinnaś narzekać w końcu za mamusią się wydał

Nie mam serdecznego w prawej ręce,tego na którym powinno nosić sie obrączkę,Mężo na fakensa mi zakładał

hahaha dobre

a jak ty to zrobilas???

Kiedyś w dzieciństwie rodzice trzymali świnie i inne zwierzęta-jak to na wsi,mama cięła pokrzywy taką maszyną specjalistyczną,ktora miała tryby i ja w między te tryby paluchy włożyłam a się jeszcze kręciło a mama w tym czasie sięgała po kolejną partię

Uszkodziło mi też maly palec ale ten zeszyli mi i jest w pełni sprawny

nie moge znaleźć na necie zdjęcia tego urządzenia żeby jaśniej się wyrazić

jeny hardcorowa dziewczyna z ciebie

Nooo i tak teraz parząc na Filipa i na to co wyprawia trochę się martwię

Ja Ewela to niezłą akcje miałaś.Szok.

Ale musiało Cię boleć i już widzę jak Twoja mama musiała się wystraszyć. Dobrze,że ręki nie straciłaś.

No mogło być gorzej.Powiem Wam,że pamiętam urywki z tamtego dnia..a byłam taka mała..

Jezu Ewelka strasznie mi przykro, to musiało być straszne, ale zajebiaszczo podoba mi się Twój dystans, szacuneczek.
Aha Walentynki bedą

Pewnie kino zaliczymy we dwoje

Bardziej rocznice ślubu obchodzimy.

Ewi pyszniutki torcik

A z palcem to bardzo mi przykro że tak się stało, ale szczęscie ze skonczyło sie ne jednym paluszku.

Ewelcia.. masakra, strasznie mi przykro :*

a co do walentynek, to w tym roku idziemy na obiad we trójkę

, Przemo zaprosił na obiad "dwie kobiety swojego życia"

))